Gotowałem kilka razy, ale pomagałem tylko koledze, który również przyniósł wszystkie składniki i miał know-how. I oczywiście mam słabą pamięć.
Jak ugotujesz swoją? Jakiego przepisu używasz? Bardzo cenimy szczegóły.
Gotowałem kilka razy, ale pomagałem tylko koledze, który również przyniósł wszystkie składniki i miał know-how. I oczywiście mam słabą pamięć.
Jak ugotujesz swoją? Jakiego przepisu używasz? Bardzo cenimy szczegóły.
Oto dwa przepisy na deser, które lubię robić na kempingu:
Podgrzej kilka węgli, wlej brzoskwinie do holenderski piekarnik i równomiernie polać ciasto na brzoskwinie. Połóż blat na holenderskim piekarniku (w tym węgielki na wierzchu), piecz, aż będzie gotowy: syrop brzoskwiniowy powinien bulgotać do ciasta na większej jego części, reszta ciasta powinna dopiero się rumienić. Jak długo zależy w dużej mierze od twojego ognia / węgli.
Jeśli wędrujesz, a holenderski piekarnik to za dużo, prawdopodobnie możesz uciec, umieszczając go w dość szerokiej patelni na kuchence kempingowej.
Możesz także poeksperymentować inne smaki owoców i ciast; ale pamiętaj, że ciężki syrop jest ważny, utrzymuje syrop pod ciastem w miejscu, w którym będzie prawidłowo bulgotać.
Rozpuść masło w piekarniku holenderskim. Wsypać cukier, szybko wymieszać, mąkę, szybko wymieszać, jajka, szybko wymieszać, a następnie dokładnie. Załóż pokrywkę i piecz, aż będzie gotowe.
Wyobrażam sobie, że to nie przekłada się na kuchenkę kempingową tak dobrze, jak na brzoskwiniowy szewc, ale jeśli masz garnek, który radzi sobie z temperaturą, a nie Nie ma nic przeciwko zabrudzeniu go (i prawdopodobnie stopieniu, jeśli źle oceniłeś jego wytrzymałość), możesz spróbować umieścić go w jamie otoczonej (poza małą przerwą) przez spiętrzone węgle.
Również ten można oczywiście zmniejszyć do mniejszych porcji (np. 1/4 funta każdej), jeśli jesteś w mniejszej grupie.
Udało mi się zdobyć przepis od doświadczonego znajomego wędrowca, który moim zdaniem jest bliższy temu, czego szukam:
Mąka, proszek do pieczenia. jeśli chodzi o ilość proszku do pieczenia, w zasadzie postępuję zgodnie z zaleceniami dotyczącymi proszku do pieczenia, nie robię tego i robię to przez „wyczucie”; dokładna kwota nie jest krytyczna. Sugar & Sól do smaku. Trochę oleju. Otóż to. Na szlaku wystarczy dodać wodę &, dokładnie zagnieść i odstawić na co najmniej pół godziny przed pieczeniem. Następnie piecz powoli (= na małym ogniu) na patelni lub garnku z odrobiną oleju.
Zasadniczo możesz wrzucić, co chcesz, tj. mi. rodzynki lub kawałki czekolady. Możesz użyć mąki pełnoziarnistej (ma też więcej energii niż mąka biała). Nie ma znaczenia rodzaj oliwy, ja użyłem oliwy. Słonecznik lub rzepak to dobry wybór na olej głównie o neutralnym smaku.