Któregoś dnia pękł pasek na moim kasku. To nie jest główny pasek, ale ten, który znajduje się z tyłu głowy i ma napinaną tarczę. Dzięki temu kask nie spada, ale też nie pozostaje już nieruchomo, gdy poruszam głową.
Jest teraz efektywnie bezużyteczny, ponieważ grzechota po mojej głowie, przeszkadzając mi w widoku, itp. Zastanawiam się nad mocowaniem za pomocą taśmy gaffer (stare powiedzenie alpinistyczne, że jeśli nie możesz naprawić czegoś taśmą gaffer, prawdopodobnie potrzebujesz więcej taśmy gaffer)?
Czy to dobry pomysł, czy powinienem go odrzucić i zdobyć nowy?
Oto model, to marka DMM:
Zepsuty pasek nie jest całkiem widoczny na tym zdjęciu.
Oto podobny kask, zobacz plastikowy pasek z tarczą. To jest zepsute. Zauważ, że w rzeczywistości niczego nie zakotwicza, główne paski przyczepiają się do samego kasku: